Och jakie one są okropne!!! Ale naszczęście weekend i można troszkę odpocząć. Ten tydzień i następny, i następny mamy tak zapchane sprawdzianami, kartówkami itp., że głowa mała! Ja się uczę do sprawdzianów itp., ale przecież nic się nie stanie jak się sobie troszeczkę (ale naprawdę minimalnie) pomoże.
Właśnie dlatego, że tyle jest tych sprawdzianów nie piszę tak regularnie (codziennie), co nie ukrywam trochę mnie martwi.
Widziałam, że większość blogerek robi różne konkursy lecz (tak uważam) ja mam po prostu za mało obserwatorów. No bo skąd ja mam wiedzieć, że te wejścia same się (przez przypadek) nie naliczają? Skoro nie komentujecie, nie obserwujecie... Każdemu kto zaobserwuje mojego bloga odwdzięcze się tym samym.
Nie wiem czy zauważyliście/łyście, że dodałam na moim blogu nową ankietę. Znajduje się ona pod nagłówkiem
Czytam.
Dzisiaj w szkole przeglądałam katalog
The look of the year Województwa Lubelskiego 2013. Wszyscy pytali: "Co to?", albo "Po co Ci to?", a ja zwykle pokazywałam okładkę i czytałam/przeglądałam dalej. I chcę stwierdzić
Będę modelką!!!, ale tak naprawdę to nic jeszcze nie wiadomo.
Moja mama (przez przypadek) w pracy wpadła na pana, który się tym wszystkim zajmuje, no i cośtam sobie pogadali, no i moja mama opowiedziała mu o mnie, no i on powiedział żebym się zastanowiła i przyszła na
casting. Moja mama wtedy powiedziała, że jestem nieśmiała, no i on powiedział, że jak się wstydzę to mogę przyjść z koleżanką (tylko musi być wysoka... i ładna). No więc dał mojej mamie dwa katalogi (jeden dla mnie, a drugi dla tej koleżanki) i mam czas na zastanowienie się do niedzieli. Drugi katalog dałam mojej najlepszej przyjaciółce Basi. A ten katalog wygląda tak:
Szczerze mówiąc to się zastanawiam. Z jednej strony myślę
Będzie fajnie! Przecież nawet jak nie przejdziesz to i tak to będzie niezapomniana przygoda. , ale to nie jestem JA, to osoba, która podszywa się za mnie!
Znam taką osobę, która jest bardzo pewna siebie i ładna, i nigdy tak na nią nie patrzyłam, bo zawsze to był mój wróg, ale teraz gdy nasze drogi się rozeszły (poszłyśmy do innych gimnazjów) widzę, że ona była wredna, ale tylko dla dziewczyn - chłopaki ją bardzo, bardzo, bardzo lubili. I właśnie taka staram się być, i nie powiem nawet mi to wychodzi, tylko nie zawsze
taka ja wygrywa. Czasami budzi się
ta prawdziwa ja i mówi
Nie bądź taka, bo to już przesada! Jesteś wredna!
Przy zabawach słowo
WREDNA nie brzmi tak źle, lecz gdy mówi Ci to któś na kim Ci zależy, prosto w twarz na poważnie - wiedz, że przesadziłaś!
Troszkę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. A Wy jak sądzicie, iść na ten
casting?