Dzisiaj na WDŻ-cie gadaliśmy o rozmnażaniu. Ale mój mózg zamienił to w "zakładanie rodziny". I wiem teraz to wydaje się dziwne, ale za np. 20 lat nie wiadomo kto z kim będzie (tak naprawdę wszystko się może zmienić). I moja najlepsza przyjaciółka Weronika uświadomiła mi, że wcale nie musi tak być!!! I od tego momentu zastanawiam się: A co jeśli całe życie będę sama? Ta myśl bardzo mnie zmartwiła.
Ale pocieszam się, że dam sobie radę! Bo przecież nawet jak już nie będzie moich rodziców, to na tej Ziemi nie jestem sama! Są ze mną moi przyjaciele i brat z siostrą. Może się kłócimy, ale gdy jesteśmy, bądź będziemy w potrzebie, to możemy na siebie liczyć! A jak narazie nie szukam chłopaka, dlatego najbliższe posty najprawdopodobniej nie będą o miłości, czy czymś takim. Jestem singielką i przez jakiś czas to się nie zmieni!!! Obiecuję! ;)
A teraz się pakuję, bo już jutro o 12 wyjeżdżam do Hiszpani!!! Postaram się jak najwięcej zapamiętać i robić mnóstwo zdjęć!!! Być może wstawię je na bloga... :) Jeszcze się zastanowię. Hahaha
Postaram się jeszcze jutro napisać coś na blogu, jak tylko wstaję, bo później będę się jeszcze dopakowywać!
Słodkich snów... :*
Nie obiecuj, że będziesz singielką bo zawsze to się może zmienić. Nigdy nie wiesz co cię czeka za 2 tygodnie. :D
OdpowiedzUsuńNo cóż, jak na razie nic nie planuję... ale jak tylko coś się wydarzy to mogę o tym napisać, jeśli chcecie... Hahaha
UsuńChcecie wiedzieć?
Autorko bloga, jesteś niesamowicie pozytywną, dobrą istotą. :) Tak trzymaj. :)
OdpowiedzUsuńdobry adwokat w rzeszowie
OdpowiedzUsuń