Wyświetlenia

piątek, 29 listopada 2013

Przekroczona granica!!!

Dziękuję za ponad 800 wejść!!!
Za 15 komentarzy!!!
2 obserwatorów!!!
PS. To 800 jest takie fajne włochate... :3

Sprawdziany

Och jakie one są okropne!!! Ale naszczęście weekend i można troszkę odpocząć. Ten tydzień i następny, i następny mamy tak zapchane sprawdzianami, kartówkami itp., że głowa mała! Ja się uczę do sprawdzianów itp., ale przecież nic się nie stanie jak się sobie troszeczkę (ale naprawdę minimalnie) pomoże.
Właśnie dlatego, że tyle jest tych sprawdzianów nie piszę tak regularnie (codziennie), co nie ukrywam trochę mnie martwi.
Widziałam, że większość blogerek robi różne konkursy lecz (tak uważam) ja mam po prostu za mało obserwatorów. No bo skąd ja mam wiedzieć, że te wejścia same się (przez przypadek) nie naliczają? Skoro nie komentujecie, nie obserwujecie... Każdemu kto zaobserwuje mojego bloga odwdzięcze się tym samym.

Nie wiem czy zauważyliście/łyście, że dodałam na moim blogu nową ankietę. Znajduje się ona pod nagłówkiem Czytam.

Dzisiaj w szkole przeglądałam katalog The look of the year Województwa Lubelskiego 2013. Wszyscy pytali: "Co to?", albo "Po co Ci to?", a ja zwykle pokazywałam okładkę i czytałam/przeglądałam dalej. I chcę stwierdzić Będę modelką!!!, ale tak naprawdę to nic jeszcze nie wiadomo.
Moja mama (przez przypadek) w pracy wpadła na pana, który się tym wszystkim zajmuje, no i cośtam sobie pogadali, no i moja mama opowiedziała mu o mnie, no i on powiedział żebym się zastanowiła i przyszła na casting. Moja mama wtedy powiedziała, że jestem nieśmiała, no i on powiedział, że jak się wstydzę to mogę przyjść z koleżanką (tylko musi być wysoka... i ładna). No więc dał mojej mamie dwa katalogi (jeden dla mnie, a drugi dla tej koleżanki) i mam czas na zastanowienie się do niedzieli. Drugi katalog dałam mojej najlepszej przyjaciółce Basi. A ten katalog wygląda tak:

Szczerze mówiąc to się zastanawiam. Z jednej strony myślę Będzie fajnie! Przecież nawet jak nie przejdziesz to i tak to będzie niezapomniana przygoda. ,  ale to nie jestem JA, to osoba, która podszywa się za mnie!
Znam taką osobę, która jest bardzo pewna siebie i ładna, i nigdy tak na nią nie patrzyłam, bo zawsze to był mój wróg, ale teraz gdy nasze drogi się rozeszły (poszłyśmy do innych gimnazjów) widzę, że ona była wredna, ale tylko dla dziewczyn - chłopaki ją bardzo, bardzo, bardzo lubili. I właśnie taka staram się być, i nie powiem nawet mi to wychodzi, tylko nie zawsze taka ja wygrywa. Czasami budzi się ta prawdziwa ja i mówi Nie bądź taka, bo to już przesada! Jesteś wredna!
Przy zabawach słowo WREDNA nie brzmi tak źle, lecz gdy mówi Ci to któś na kim Ci zależy, prosto w twarz na poważnie - wiedz, że przesadziłaś!

Troszkę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. A Wy jak sądzicie, iść na ten casting?

wtorek, 26 listopada 2013

Przekroczona granica!!!

Dziękuję za ponad 700 wejść!!!
13 komentarzy!!!
I 2 obserwatorów!!!

Tępi ludzie

Przepraszam, że jeszcze nie ma posta o Hiszpanii, ale po prostu mam tyle na głowie! Obiecuję, że do końca tygodnia się pojawi. Nie wiem nawet, czy uda mi się w tym i następnym tygodniu pisać codziennie posty! Mam tyle sprawdzianów i kartkówek!

No ale dzisiaj miało być o tępych ludziach. Każdy z nas zna jakiegoś człowieka, z którym ciężko się rozmawia, albo po prostu mówi takie głupoty, że słuchając go człowiek męczy się 30x szybciej. No więc ja znam kilka takich osób! I one mnie bardzo denerwują, a może nie tyle co denerwują - irytują! No na przykład podejdzie "ktoś taki" do Ciebie i zaczyna Cię zarzucać jakimiś ciekawostkami, albo podejdzie i ni stąd ni zowąd walnie Cię w twarz. Albo inna "taka osoba" cały czas kłamie Ci prosto w twarz, ale jeszcze nie wie, że Ty znasz prawdę. Możesz jej to uświadomić, ale nie chcesz tego robić, bo boisz... yyy... to znaczy nie chcesz zostawić jej samej. Czy nie zdenerwowałyby Was takie zachowania? Mnie bardzo denerwują - irytują! No ale cóż, takie są uroki życia.
Jak tam w szkole? Ja dzisiaj miałam okropne szczęście, bo nie pisałam sprawdzianu z... HISTORII!!! Tak z historii!!! Miałam dzisiaj pisać z muzyki i z historii. Nauczyłam się tylko do muzyki, a historię olałam (jak zwykle). Jutro mam kartkówkę z angielskiego - czasowniki nieregularne i sprawdzian z fizyki (!!!ble!!!).
Dobranoc (jeśli odrobiliście/łyście już lekcje - ja nie), słodkich snów!

niedziela, 24 listopada 2013

Ocenianie po okładce

Dzisiaj o 4:20 wróciłam z Hiszpanii. Nie mogłam w ogóle dostać się do domu, bo popsuł się pilot do bramy i garażu, ale na szczęście po długich wywoływaniach taty - obudził się i weszłyśmy z mamą dopiero około 5. Później spałam do 13 i spałabym dalej lecz mama mnie obudziła.
Bardzo dużo zwiedzaliśmy! Jutro napiszę o Hiszpanii, ponieważ nie zdążyłam jeszcze zgrać wszystkich zdjęć i filmików.

Ten post jest zaadresowany do mojej najlepszej przyjaciółki Weroniki (w nawiasach będzie zaszyfrowany jeden chłopak).
Nie można przecież oceniać po okładce! Bo to co jest w środku (chodzi o charakter, nie wnętrzności) jest najważniejsze.

Wyobraźcie sobie, że za 20 lat jakiś facet (np. ten tamten) żeni się z jakąś dziewczyną (np. ze mną) tylko dlatego, że jestem ładna. I nie może znieść mojego zachowania itd. Przecież to jest okropne! Ponieważ kobieta (w tym przypadku ja) myśli, że podoba się w 100% mężczyźnie (tutaj: temu tamtemu), a tak naprawdę nie jest!!! Ale wyobraźcie sobie, że jest druga dziewczyna (np. Weronika), która ma świetny charakter i w ogóle jest śliczna, to czemu ten facet (tutaj: ten tamten) się z nią nie ożeni?
Oczywiście to było tylko czysto teoretycznie!!! Nigdy nie pojmę w jaki sposób chłopaki oceniają dziewczyny.

Jak tam w szkole? Ja naprawdę nie wiem jak jutro wstanę! Poza tym jeszcze nie nadrobiłam lekcji! W poniedziałek pan od plastyki na pewno mnie spyta i mam sprawdzian z Krzyżaków, a we wtorek mam dwa sprawdziany! Więc ten tydzień zapowiada się BOSKO!!!

sobota, 16 listopada 2013

Własne zdanie

Każdy ma prawo mieć własne zdanie!!! Nie można siedzieć bezczynnie i godzić się na coś czego nie chcemy!!! Dobrze jest się wróżniać. Moim zdaniem to super, że każdy jest inny, ma inne gusta i odmienne zdanie. Można wtedy z innymi dyskutować o różnych sprawach dowiadując się czegoś o innych. Bo przecież jakby wszyscy byli tacy sami, to by było nudno!!! Nawet nie miałoby sensu podchodzenie do siebie i rozmawianie, bo każdy by znał siebie (więc i wszystkich też) i znał by np. odpowiedź na zadane pytanie.

Pamiętaj:


A za chwilę jadę do Hiszpanii!!! Do niedzieli!!! I miłego tygodnia nauki życzę!!!   :)

piątek, 15 listopada 2013

Przekroczona granica!!!

To już ponad 600 wejść!!!
Kocham Was!!!
PS: Dziękuję mojej najlepszej przyjaciółce Weronice, że nabija mi wejścia. Kocham Cię!!!   :*

Samotność

Dzisiaj na WDŻ-cie gadaliśmy o rozmnażaniu. Ale mój mózg zamienił to w "zakładanie rodziny". I wiem teraz to wydaje się dziwne, ale za np. 20 lat nie wiadomo kto z kim będzie (tak naprawdę wszystko się może zmienić). I moja najlepsza przyjaciółka Weronika uświadomiła mi, że wcale nie musi tak być!!! I od tego momentu zastanawiam się: A co jeśli całe życie będę sama?  Ta myśl bardzo mnie zmartwiła.
Ale pocieszam się, że dam sobie radę! Bo przecież nawet jak już nie będzie moich rodziców, to na tej Ziemi nie jestem sama! Są ze mną moi przyjaciele i brat z siostrą. Może się kłócimy, ale gdy jesteśmy, bądź będziemy w potrzebie, to możemy na siebie liczyć! A jak narazie nie szukam chłopaka, dlatego najbliższe posty najprawdopodobniej nie będą o miłości, czy czymś takim. Jestem singielką i przez jakiś czas to się nie zmieni!!! Obiecuję!   ;)
A teraz się pakuję, bo już jutro o 12 wyjeżdżam do Hiszpani!!! Postaram się jak najwięcej zapamiętać i robić mnóstwo zdjęć!!! Być może wstawię je na bloga...   :)   Jeszcze się zastanowię. Hahaha
Postaram się jeszcze jutro napisać coś na blogu, jak tylko wstaję, bo później będę się jeszcze dopakowywać!
Słodkich snów...   :*

czwartek, 14 listopada 2013

Uśmiech

Tak mało nas kosztuje, a tak rzadko go używamy... Uśmiech!!! A z nim się wiąże urok osobisty...
Jak tam w szkole? Ja mam jakąś godzinę i idę na koncert!!! Więc nie wiem kiedy się pouczę!!! No ale nie ważne... Tak się cieszę, bo wycieczka do Hiszpanii "podskoczyła" do mnie jednym wielkim susem!!! Tak to już w tę sobotę! Hiszpanie strzeżcie się!!!   :*

Moja koleżanka chcę usunąć bloga!!! I nie mogę się z tym pogodzić!!! To jej blog!!! Nie mogę na to pozwolić!!! Komentujcie, obserwujcie i zachęcajcie ją do prowadzenia bloga!!! To dzięki niej ja kontynuowałam mojego bloga.

Nie warto być smutnym, zmartwionym i przygnębionym! Bo w ten sposób straci się całe życie! Ja jestem pesymistką, ale z tym walczę i pomału zamieniam się w optymistkę! A Wy?

A teraz:


 PS: Idę właśnie do moich kochanych psiaków!

środa, 13 listopada 2013

Przyzwyczajenie

Nie mogę w to uwierzyć!!! Ale naprawdę tak się stało! Powiedziałam: Już wolę mieć historię, niż fizykę... A ja nienawidzę historii!!! Ale mamy fajniejszą nauczycielkę niż na fizyce. To są dwa przedmioty szkolne, w których leżę. A Wy? Jakiego przedmiotu nie znosicie?

Tak jak pisałam, byłam w poniedziałek na koniach i dowiedziałam się, że sprzedali mojego Peptona!!! To już drugi koń, do którego się przyzwyczaiłam i którego bardzo lubiłam!!! Najpierw kochałam Pączka... Był on skarogniady, rasy Czystej Krwi Arabskiej i miał trzy białe skarpetki. 1 maja ktoś go kupił i sobie ode mnie wyjechał...   :(   Teraz starałam się nie przyzwyczajać do Peptona, ale cóż... nie wyszło! Przynajmniej tym razem nie płakałam!

Dlatego zapamiętajcie:


wtorek, 12 listopada 2013

Marzenia

Przepraszam, że nie napisałam, ale internet mi nie działał. Teraz pewnie powiecie: "Jak to jej nie działał, skoro jeden post wstawiła?" Już Wam odpowiadam... Wiem, to trochę dziwne ale się zepsuł, jak już publikowałam, a później nie miałam do niego żadnego dostępu. Jakoś Wam to wynagrodzę!!!
Zdałam sobie dzisiaj sprawę z tego, że pewnego dnia (czytaj: za kilka dni) obudzę się, wyjrzę przez okno i będzie biało!!! Ta myśl mnie przeraziła. A Wy lubicie zimę? Na razie jest tak:

Wczoraj też byłam na koniach, ale nie skakałam. Nie powiem, że było niefajnie, ale najgorsze było to, żeby zwlec się z łóżka. Konie miałam na 9, ale z domu muszę wychodzić pół godziny wcześniej (w tym przypadku 8:30), a koleżanka miała do mnie przyjechać o 8. Ale nie w tym cały ambaras... Zgadnijcie o której mnie mama obudziła... Za 15 ósma!!! Cudem się wyrobiłam!!!

Zostałam przegłosowana!!! Jako jedyna nie chciałam jechać do Kazimierza Dolnego, a jednak pojechaliśmy!!! Tak mi się nudziło... Ale zjadłam całego koguta! Tam sprzedają takie bułki (moja siostra i mama mówią, że te bułki są słodkie, ale jak dla mnie, to to jest normalna bułka) w kształcie koguta. A wygląda tak:
A teraz wreszcie coś do tematu posta:

Wykonajcie w domu:


Może to drugie nie jest za bardzo motywujące, ale śmieszne!

poniedziałek, 11 listopada 2013

Przekroczona granica!!!

Dziękuję za ponad 500 wejść!!!
To już bliżej niż dalej do 1000!!!
Chciałam również podziękować za 2 obserwatorów!!!
Jeśli mnie zaobserwujecie, to obiecuję że się odwdzięczę!!!
Nareszcie zaczęliście komentować!!! To już 10 komentarzy!!!

niedziela, 10 listopada 2013

Kobieta

Tak naprawdę nie wiem o czym Wam mam dzisiaj napisać... Byłam na koniach, pogalopowałam i poskakałam, a nawet raz o mały włos nie spadłam, jak skakałam przez przeszkodę! Jutro też idę, ale na 9 i szczerze mówiąc to nie wiem jak wstanę...   :D   A Wy, co robicie jutro? Był pomysł żebym jutro jechała do Kazimierza Dolnego, ale ja chyba nie chcę. Tak wiem są tam piękne widoki i w ogóle, ale co z tego? Mam "stracić" cały dzień? Ja jestem bardziej typem leniwca niż... no nie wiem... strusia (???). Po prostu nie lubię chodzić, biegać i w ogóle spacerować!!!

A teraz kilka obrazków, które znalazłam w internecie specjalnie do tego posta:



A szczególnie z blondynką!!! Wiem, bo sama nią jestem (oczywiście trafiają się wyjątki, które ustępują).

sobota, 9 listopada 2013

Tatuaże... nareszcie!

Nie mam nic przeciwko tatuażom, ale tak jak w przypadku kolczyków bez przesady!!!



To jest wręcz obrzydliwe, ale to tylko moje zdanie.
 Jak będę starsza to  będę sobie robiła tatuaże z henny. Moim zdaniem są lepsze, bo po jakimś czasie się zmywają i mniej bolą. Mój brat ma tatuaż na kostce, który przedstawia głowę lwa. Naprawdę mi się podoba, ale ja nie mogłabym tego bólu znieść! On miał 17 lat bodajże, kiedy zrobił sobie tatuaż, bo mama na sylwestra się troszkę upiła i on umiejętnie wykorzystał sytuację.   XD   Ten tatuaż był oklejony folią i on wyglądał jak jedna wielka rana...
Tylko było tam troszkę więcej krwi...
To było straszne! Sam chciał, ale widziałam, że go to bolało (poleciały mu z oczu łzy, ale zaraz je wytarł). Znalazłam w internecie zdjęcie, które mniej więcej przedstawia jego tatuaż, tylko tak jak mówiłam ma on tego lwa na kostce:
Chodzi mi tylko o lwa - nie zwracajcie uwagi (no chyba, że chcecie) na te litery pod lwem na tego gościa brzuchu.

Jak Wam mija "długi" weekend? A właśnie, dlaczego ten weekend nie nazywa się "długi" skoro trwa tyle samo co ten nasz prawdziwy DŁUGI WEEKEND? Ja osobiście nie wiem, dlatego również ten weekend nazywam "długim"... A Wy? Jak tam zimne i króciutkie dni?

piątek, 8 listopada 2013

Tatuaże... NIE

Tak wiem, na początku może być trudno zrozumieć tytuł posta, ale przecież miało być o tatuażach... Pomyślałam, że ten post będzie jutro, bo dzisiaj tyle się zdarzyło i chciałam Wam o tym opowiedzieć!!!
Nareszcie postawiłam się tej dziewczynie!!! (Przypomnijcie sobie post o Kłamstwie - tylko pierwsze trzy linijki) A to było tak... Miałam paluszki i ona podeszła do mnie i powiedziała: "Wezmę sobie kilka..." i wzięła chyba z 15!!! A ja wstałam (wtedy siedziałam na podłodze) i jakoś tak te słowa wyszły same z moich ust: "Usłyszałaś słowo proszę?!?!?!". Powiedziałam to naprawdę zaczepnie! A ona po chwili (tak jakby musiała się zastanowić) powiedziała: "To mogę ci te trzy paluszki odkupić, jeśli ci tak bardzo zależy." (Czy coś w tym stylu...) TRZY?!?!?! Wzięła chyba z 15!!! Ale nieważne... Zastanawiałam się czy nie odpowiedzieć: "Tak masz mi je odkupić!" Ale w końcu tego nie powiedziałam! I dobrze... Możecie mówić: "Ona nie ma z czego się cieszyć.", ale w moim przypadku jest naprawdę z czego!!! Nie jestem dobra w konfrontacji z innymi (czytaj: mocniejszymi) osobami (ode mnie)...
Później poczułam się bardzo źle, kiedy zobaczyłam w zeszycie od hiszpańskiego swojej najlepszej przyjaciółki, że było zdanie: Mis mejores compañeros se llama Ana y Zosia (to ta dziewczyna, której tak nie lubię). To zdanie znaczy: Moje najlepsze przyjaciółki nazywają się Ania i Zosia. I wtedy pomyślałam, że napiszę właśnie o tym, że już nie jest tak samo między nami, ale... pod koniec lekcji cały czas była przy mnie!!! I nawet zaproponowała, że mnie odprowadzi - pójdzie ze mną do McDonalda! Co z tego, że to nie wyszło, bo nie miała jak wrócić do domu stamtąd, więc powiedziałam jej, że dziękuję za chęci, ale to nie ma sensu, bo nie będzie miała autobusu do domu? Chodzi mi o to, że sama to zaproponowała i to było piękne!!! (Jeśli to czytasz, to dziękuję ci!!! Chcę żebyś wiedziała, że bardzo poprawiłaś mi humor. Kocham Cię!!!!!!!!!!! Przepraszam za wszystko...)

PS:Wolicie:


  • dłuższe posty np. o tym co się działo u mnie w szkole
  • posty tematyczne
  • mało tekstu, który jest przeplatany obrazkami
  • inne (podaj jakie, a dopisze i możliwe, że ktoś podziela Twoje zdanie)

czwartek, 7 listopada 2013

Kolczyki i tatuaże

Ten temat kontynuuję jutro (jutro będzie o tatuażach).
Kolczyki są ładne, ale z umiarem!!! W sumie to tak jak we wszystkim...
Jeden kolczyk czy kilka wyglądają ładnie...



...Ale to już za wiele (patrz w dół)...

Według mnie to wygląda po prostu obrzydliwie!!! Ale jeśli się to komuś podoba i chce tak mieć to nic mi do tego!!! A Wy, jak sądzicie? To jest ładne, czy nie?
Macie jakieś kolczyki? Ja mam tylko/aż przebite uszy. Moja siostra ma w jednym uchu z 8 dziurek, a w drugim z 5, kolczyk w języku i w pępku...
Znalazłam w internecie mniej więcej jak wygląda jej kolczyk w lewym uchu. Tak jak ten pierwszy od lewej:


Przekroczona granica!!!

To już ponad 400 wejść!!!
PS: Komentujcie!!! Ja naprawdę cieszę się z każdego komentarza!!! (No chyba, że jest obraźliwy.)

środa, 6 listopada 2013

Miłość

To coś niepojęte... Ale każdy prędzej czy później to przeżywa!!! Ja osobiście jestem po uszy zakochana w ... pewnym chłopaku, ale to jest "nieważne", bo on o tym nie wie i się nie dowie chyba, że moje przyjaciółki "zawiodą" i komuś powiedzą (czego nie ukrywam troszkę się boję, ale im ufam, dlatego im powiedziałam)...
A Wy jesteście zakochane/zakochani?
Mam prośbę, przeczytajcie to od początku do końca (bez oszukiwania!!!), a jeśli Was korci to zasłońcie sobie ręką, bo to jest świetne tylko wtedy gdy się czyta od pierwszego słowa do ostatniego - po kolei ("krok po kroczku... w małym roczku, idą święta, idą święta..." yyyy sorki przypomniała mi się piosenka hahaha)
A tak w ogóle co robicie? Ja odrabiam lekcje, bo jakby nie patrzeć jutro do szkoły!!! A jeszcze gdyby było mało to jutro mam sprawdzian z angielskiego, a w piątek z hiszpańskiego!!! U nas w szkole mówią, że maxymalnie możemy mieć 3 sprawdziany w tygodniu oprócz języków (angielski, hiszpański..., polski niestety się wlicza). Mówią, że one się nie liczą, a ja się pytam: "Jak to się nie liczą?!?!?! I tak musimy je napisać i tak!!!"... Więc jakby nie patrzeć to LICZĄ się i to bardzo!!!

wtorek, 5 listopada 2013

Filmy

Ostatni post był o kłamaniu i mówiłam Wam, że nie można kłamać i w ogóle, ale dzisiaj sama tego nie dotrzymałam!!! Znaczy ktoś się mnie o coś zapytał, a ja powiedziałam takim miłym głosikiem: "Tak, jasne weź sobie.", a tak naprawdę nie znoszę tej osoby!!! Po prostu ja nie potrafię odmawiać!!! Przez to wszystko nie zauważyłam, że jest, a właściwie był WTOREK!!! Miałam dzisiaj rano próbę chóru (trwała półtorej godziny) i musiałam przyjść do szkoły na 7:30, więc jestem padnięta!!! A Wy? Odrobię jeszcze tylko lekcję i się kładę...
Pewnie czytając to zastanawiacie się: "Po co ona nadała postowi tytuł Filmy skoro tyle już napisała i ani słowa jeszcze o filmach?"... Po prostu chciałam się Was zapytać jakie filmy lubicie najbardziej? Ja kocham Zmierzch!!! Ale wiem, że moi przyjaciele nie przepadają za nim, więc staram się o nim wiele nie mówić (tylko myśleć)... Ale... najlepsi przyjaciele powinni tolerować to co Ty lubisz!!! Pamiętaj o tym!!!
Oprócz tego filmu polecam film PS: Kocham Cię!!! To jest świetny film, przy którym się popłakałam.
A Wy jakie lubicie?

poniedziałek, 4 listopada 2013

Kłamstwo

Dzisiejszy temat pewnie nie jest Wam obcy.   :D   Mi też nie!
Czasami po prostu trzeba! Znaczy, ja nie chcę Was namawiać do kłamania, ale chodzi mi o to, że chyba nie ma na świecie osoby, która by nie skłamała (nie wliczając małych dzieci)!!! Każdy musi mieć ten "pierwszy raz"... Oczywiście, kłamanie jest złe, bo oszukujemy innych!!! I nawet jeśli nie chcemy kogoś urazić i tak powinniśmy spokojnym i powolnym tonem powiedzieć (można napisać, jeśli ktoś się wstydzi) PRAWDĘ!!! Często ta druga osoba jest bardzo jest zadowolona, że ma wokół siebie prawdziwych przyjaciół, którzy zawsze, ale to ZAWSZE powiedzą jej prawdę!!!
Może nie powinnam pytać, ale często kłamiecie?
 


niedziela, 3 listopada 2013

Szkoła...znowu

Tak, to nie żart!!! Już jutro do szkoły!!! Nawet się nie zorientowałam kiedy minął długi weekend!!! A Wy?
Byłam z Olą (siostra, gdyby ktoś jeszcze nie wiedział) na końach i było suuuuperaśśśśnie!!! Poskakałam sobie, a teraz odrabiam lekcje... A Wy, co robicie? Macie jakieś sprawdziany zapowiedziane lub kartkówki na ten tydzień? Ja mam z angielskiego w czwartek test i w piątek z hiszpańskiego, a oprócz tego mogą być jeszcze niezapowiedziane kartkówki z każdego przedmiotu... Ale pocieszam się tym, że już w następną sobotę jadę na wycieczkę do Hiszpanii!!! Najfajniejsze jest to, że ta wycieczka nazywa się "do Hiszpanii", a tak naprawdę będziemy mnóstwo zwiedzać w innych państwach (np. Włochy)!!! Ta wycieczka jest na 8 dni więc wrócę dokładnie na WEEKEND!!! Jeśli chodzi o mnie to kocham szkolne/klasowe wycieczki!!! A Wy?

PS: Sorki, że cały czas piszę "...", albo "!!!", ale po prostu uwielbiam tak pisać!!! Kurcze, no i znowu!!! Hahaha!!!   XD

sobota, 2 listopada 2013

Wejścia!!!

Dziękuję za ponad 350 wejść!!!
Za 4 komentarze!!!
I osobom, które znalazły ten ułamek sekundy aby kliknąć jeden kwadracik (ocena)!!!
PS Od teraz będą progi co sto!!!

Warszawa...

Właśnie wróciłam z Warszawy i chciałam Wam troszkę opowiedzieć "jak tam jest".
Moim zdaniem Święto Wszystkich Zmarłych zamienia się po prostu "w okazję zarobienia pieniędzy" i nic więcej. Nie wiem, czy wiecie co to jest "pańska skórka":
Jeśli chodzi o mnie, to uwielbiam je!!!
Moja siostra cioteczna (nazywa się Eliza, 2 lata ode mnie starsza) powiedziała: "To smutne... Święto Wszystkich Zmarłych kojarzy się już ludziom tylko z "pańską skórką"...
W Warszawie przed wejściem na cmentarz jest po prostu "jarmark"!!! Wszędzie znicze, kwiaty (tak jak u nas, ale...), pańskie skórki, obwarzanki, szyszki i wiele innych smakołyków...
Sprzedający biorą kupujących za kompletnych głupków!!! Tak, właśnie!!! Biorą ludzi na litość! Oni są okrutni i dają nawet sprzedawać to swoim dzieciom, a sami stoją dalej i przypatrują się! Albo siedzą na wózku inwalidzkim, a tak naprawdę wcale im ten wózek nie jest potrzebny!!! Robią to tylko po to, aby więcej zarobić!!!

PS: Święto Wszystkich "Zmarłych"   ;)

piątek, 1 listopada 2013

Weekend

Jak Wam mija weekend?
Do mnie przyjechał brat z Krakowa!!! Okazało się, że dla mojego starszego rodzeństwa "z samego rana" oznacza 11-14, a nie 7-10...   XD   No więc z siostrą czekamy na niego, bo musi się wykąpać (ale wszedł do łazienki z laptopem, więc na prawdę nie wiem o której my wyjedziemy)...
Odrobiłyście/Odrobiliście już lekcje?
Jeśli chodzi o mnie to zrobiłam może 1/3, bo po prostu straaaasznie dużo nam zadali!!!
Macie rodzeństwo? Jeśli tak, to jak się nazywa?
Moja siostra nazywa się Aleksandra (ale ja mówię po prostu Ola) i ma 25 lat. Brat nazywa się Michał i ma 22 lata. Tylko ja jestem taka "mała"... Tak naprawdę jestem wyższa od mojej mamy!!! (Jestem mutantem!!!) Tak na prawdę to ogólnie Michał jest najwyższy, bo ma 2,2 m , Ola ma 1,83 m , a ja 1,71...
A Wy? Jesteście "duzi", czy "mali"?

Szukaj ...