Wyświetlenia

sobota, 14 czerwca 2014

Powrót

Przepraszam, że tak długo mnie nie było, ale pod koniec roku nauczyciele zmówili się, żeby robić kartkówki, klasówki i pytać. Teraz mamy więcej luzu, bo oceny już wystawione. Koniec roku już tuż tuż, ale ja się cieszę!!! My mamy zakończenie roku 27 czerwca, a Wy?
Jurto idę na konie. Jest możliwość, że wydzierżawię sobie konia - tak powiedziała moja mama. Dla niewtajemniczonych, już tłumaczę: chodzi o to, że wykupujesz sobie konia na określony czas (zwykle miesiąc) i możesz na nim jeździć ile chcesz, a płacisz tylko za utrzymanie (karmienie, boks). Musisz zajmować się nim jakby był Twój, chociaż w sumie jest. ;) A Wy co jutro robicie?




Ci którzy kiedyś jeździli lub jeżdżą wiedzą o co chodzi. ;)
Muszę się wziąć troszkę za zrzucenie wagi - idą wakacje i w ogóle. Pewnie większość z Was myśli: "To trochę za późno...", ale ja Wam mówię, że nie! Jestem szczupła, ale muszę troszkę popracować nad systematycznością ćwiczeń. Wiem, że to trudne i podziwiam osoby, którym się udaje, bądź udało. :P


Co jutro robicie? Macie jakieś plany na wakacje? Odliczacie dni do wakacji? Ja zdecydowanie TAK - jeszcze 13 dni...

piątek, 16 maja 2014

Grecja

Wreszcie weekend!!! Mam dosyć szkoły, pomimo tego, że to dopiero pierwszy tydzień po dwutygodniowej przerwie (tydzień w Grecji - wyspa Kos + tydzień w Serpelicach - wycieczka klasowa). Króciutko je teraz opiszę.
W Grecji było po prostu super! Może nie jakieś upały, ale w dzień było ciepło, tylko trochę wieczorami padało. Pojeździłam troszkę wypożyczonym samochodem po wyspie. W hotelu był taki superaśny chłopak z Holandii (znaczy mieszka w Holandii, ale pochodzi z Serbii). Poćwiczyłam troszkę angielski, ale to były plusy dla moich rodziców. Oczywiście, dla mnie liczyło się to, że był śliczny!
W Serpelicach było bombastycznie! Nie jakieś głupie zwiedzanie, ale zabawy! Cały czas odpoczywaliśmy, a przynajmniej ja. ^^ Jedzenie było dobre, a instruktorzy w porządku - jeden powiedział, że ładnie się uśmiecham :D , ale najlepsze było to, że śniadanie było o 9 (a nie jak zawsze 7:30/8)!!!

Nie wiem kiedy napiszę kolejnego posta, ponieważ nauczyciele chyba oszaleli na punkcie ocen! W następnym tygodniu mamy same sprawdziany i kartkówki i podobnie w kolejnym, więc po prostu nauka, nauka i jeszcze raz NAUKA! To całe wystawianie proponowanych ocen... Ach! Ale już niedługo wakacje, tak? ;)

Chciałam za jakiś czas zorganizować konkurs, ale nie mam bladego pojęcia jak... Czy ktoś ma jakiś pomysł?

I miły akcent na koniec posta i początek weekendu:

czwartek, 24 kwietnia 2014

Niby wakacje

Korzystam z wolnego czasu w 100%. A Wy, co robicie?

Ale ten czas leci... Już niedługo (26 kwietnia) moje urodziny!!! ^^ Pierwszy raz nie robię imprezy urodzinowej - z czego nie jestem zadowolona, ale za to lecę do Grecji (stawiam na opaleniznę, bo jestem blada jak trup)! Mimo iż moje urodziny są w sobotę prezenty dostałam już dzisiaj. Piszę teraz, bo jutro już może mi się nie udać, ponieważ około 22 wyjeżdżam do Warszawy i stamtąd lecę samolotem do Grecji - muszę się jeszcze spakować (pewnie i tak zapomnę połowy rzeczy). XD W tym superaśnym hotelu pewnie będzie WiFi, ale nie wiem, czy tata bierze komputer, więc nie wiem czy będę pisać, przez najbliższy tydzień.

Postanowiłam sobie, że przez ten czas przeczytam mnóstwo książek! Trzeba korzystać z wolnego!!! A oto te, które pragnę przeczytać/przeczytałam (są ułożone w kolejności przeczytania - od góry) :
1.
Bardzo długo ją czytałam i szczerze nie polecam. :/
2.
Ta książka jest bombowa!!! Przeczytałam ją w 2 dni! Świetnie napisana: Ryan prowadzi dziennik, a Sarah kręci filmiki, które trzeba obejrzeć, żeby dowiedzieć się co będzie dalej. Ja osobiście obejrzałam tylko dwa filmiki i tak się przeraziłam, że więcej chyba (sama) nie obejrzę. XD
 3.
PLL - 10 część.
4.
Nie czytałam, ale jak tylko przeczytam, to dam recenzję. ;)
5.
 PLL - 11 część.
6.
Nie czytałam, ale jak tylko przeczytam, to dam recenzję. ;)
7. 
Widziałam film, a że książka jest zwykle (nie zawsze) lepsza od filmu, to postanowiłam przeczytać. Oczywiście, recenzja pojawi się od razu po przeczytaniu. ;)
8.
Tę książkę przeczytam po 12 części PLL.
9.
Dawno miałam już przeczytać tę książkę, ale jakoś nie znalazłam wolnego czasu... Więc czas to nadrobić. :) Oczywiście, recenzja pojawi się od razu po przeczytaniu. ;)
10.
Dawno miałam już przeczytać tę książkę, ale jakoś nie znalazłam wolnego czasu... Więc czas to nadrobić. :) Oczywiście, recenzja pojawi się od razu po przeczytaniu. ;)

Czytaliście którąś z tych książek? A może jakaś inna książka przypadła Wam do gustu?

PS: Wydaje mi się, że książki numer 9 i 10 zamienią się miejscami. ;)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Lekka zmiana

Hej, pewnie widzicie, że to nie Wasza Leonka tylko JA! Chyba mnie nie znacie, ale spokojnie już się przedstawiam... Oto ja - Basia.

Co robicie w święta??? Ja na pewno będę odpoczywać... :) Ale oczywiście przed świętami trzeba będzie POSPRZĄTAĆ dom, :( a tego nienawidzę... Już nie mogę się doczekać Wielkanocy, ponieważ będziemy mogli się wszyscy razem w rodzinie spotkać, pogadać, poobgadywać :) hahaha, np. nauczycieli. :) A po świętach czas spotkania z przyjaciółmi, np. z Leonką :) Może pójdziemy do kina, może do nowo otwartej galerii handlowej - Felicity.

A Wy jak spędzacie święta?

piątek, 11 kwietnia 2014

Dziwna paczka

Nie mogłam się nadziwić, kiedy po powrocie ze szkoły tata oznajmił, że dostałam paczkę!!!
Mój kot bardzo pragnął mi pomóc rozpakować! ^^
Bardzo się zdziwiłam kiedy zobaczyłam, co jest w środku!!!
 Tyle rzeczy w jednej małej paczce! Ah! To raj dla moich oczu!
 Farbki! :*
Śliczne kredki! Uwielbiam je! 
Świetne kolory! <3 
Czekolada...mmm :3 Już wiem co będę robiła w nocy pod łóżkiem...
 Zeszyt do nut - szczerze, to nie wiem czy go wykorzystam, bo jest jakiś dziwny. ;)
Kawa - oczywiście nie dla mnie, a dla mojej mamy. 
Nadal nie wiem do czego TO służy. Ale kiedy te naczynka rozkleiłam (były sklejone taśmą), zobaczyłam w środku ukryte...  
 Bransoletki i naszyjniki!
 Takie tam pluszaki... :3
 I pacynki... - moja babcia myśli, że jeszcze czymś takim się bawię. :D
Szczerze to tą pacynkę sobie zostawię, bo bardzo mi się podoba, a jak się rusza palcem, to wygląda jakby ten konik naprawdę biegł! A jednak się bawię... XD
 Nożyczki - zawsze się przydają.
 Rękawiczki i czapka - są świetne!!! Przede wszystkim cieplutkie :3
I takie dziwne jajko świecące w ciemności i zmieniające kolory!

Jakie macie plany na weekend?

PS: Oczywiście znowu film, który zrobiłam zmienił się w pokaz slajdów, ale nie potrafię tego inaczej dodać! :(

piątek, 21 marca 2014

Zakupy

Byłam w sobotę w Decathlonie i dokupiłam czerwoniutki uwiąz (sznurek do uwiązania konia np. przy czyszczeniu) i zgrzebło (szczotka do czyszczenia konia)!!! Tak mi się to podoba!!! :3


Od razu gdy wróciłam do domu, zaczęłam oglądać Must be the music - tylko muzyka i założyłam się z mamą. Moja mama uważała, że Paulina Sykut - Jeżyna jest w ciąży i nie prowadzi programu, a ja powiedziałam, że to na bank ona. Ustaliłyśmy, że jeśli ona wygra, to muszę spełnić jej trzy życzenia, a jak ja to mama mi kupi uwiąz, lecz tak długo się wahałam, że mama dorzuciła jeszcze kantar!!! I wygrałam!!! ^^
No ale nie mogę się zdecydować, więc proszę Was o radę: Który ładniejszy?


Dzisiaj Dzień Wagarowicza!!! Zdziwiła mnie wypowiedź mojej mamy w czwartek wieczorem: "Jutro Dzień Wagarowicza, idziesz do szkoły?" Ja: "Yyy, no nie wiem..." Moja mama: "No to może nie chcesz iść?" To było niesamowite!!! No więc dzisiaj pojechałam sobie do kosmetyczki i mam tak ślicznie pomalowane pazurki :3
Byłam w tym nowym Felicity i oceniam, że jestem całkiem w porządku, tylko drzwi się zacięły, a tuż za nimi mama zaparkowała samochód i musiałyśmy zwiedzić ten wielgachny parking wszerz i wzdłuż! To było okropne!!!
Jest tam mnóstwo nowych sklepów!!!
Carry

Bershka
Kupiłam sobie też dzisiaj gumy do żucia, które są obrzydliwe!!! Nie polecam!!!

Jak spędzaliście Dzień Wagarowicza? Jedliście takie gumy? I jak, smakowały? Który zestaw (kantar uwiąz ) ładniejszy?

wtorek, 11 marca 2014

BRAK SNU = BRAK CHĘCI DO ŻYCIA

Cały weekend byłam na Cavaliadzie! I to dosłownie - od rana do nocy. Jestem tak tym wszystkim zmęczona..., no ale nic!

Wiosna idzie!!! Tak się cieszę, bo jak wstaję, to budzi mnie piękne słońce, a nie to głupie wrażenie, że wstajesz w nocy. Uwielbiam jak słonko tak świeci i jest cieplutko. Już niedługo powiemy puchowym kurtkom "papa". ;)

Moi rodzice są the best!!! Pozwolili mi nie iść dzisiaj do szkoły - znaczy na dwóch lekcjach byłam, ale to szczegół. Prawdziwy powód był troszkę inny, ale prawdą jest, że jestem wykończona i muszę nadrobić lekcje.

Jestem tak podekscytowana, bo kupiłam sobie na Cavaliadzie kantar!!! Taki śliczny!!! I co świetne - regulowany!!! Nie był drogi, ale wybrałam go tylko dzięki mojej przyjaciółce Mai :* , której bardzo, bardzo, bardzo dziękuję! Mi się podobał bardzo podobny granatowy, ale ten jest o wiele fajniejszy (zauważyłam to dopiero po zakupie)!!!
Tutaj w najmniejszym wydaniu ^^
Te fajne "miśki" się odczepiają!
A kantar w rozmiarze największym ^^
Zakochałam się w nim!!! Teraz będzie Dzień Dziecka, więc zażyczyłam sobie od moich rodziców dwa uwiązy i jeden KONIECZNIE musi być czerwony!!! Zbliżają się również moje urodziny, na które chyba zażyczę sobie zestaw szczotek i bryczesy (ale jeszcze nie wiem, bo zgubiłam mój bacik - więc pewnie bacik też dojdzie, jak tamtego nie znajdę).

Oprócz tego kantaru złożyłyśmy się z Mają na pudełko smakołyków w przeróżnych smakach - znaczy nie próbowałam, ale wierzę napisom ;) . Między innymi są w pudełku smakołyki: malina, czyste jabłko, zielone jabłuszko, jabłko+marchewka, ananas, burak cukrowy, marchewka... Ale były również inne np.: czosnek, owoce leśne, kokos itp.



A Wy, byliście na Cavaliadzie? Kupiliście coś?

PS: Moja koleżanka (nie pozwoliła mi podać imienia :* ) tego samego dnia wydała około 2000 zł, a ja 39,50 zł. Ona kupiła toczek - 1000zł, 3 pary bryczesów i wiadro smakołyków - 4x większe od mojego. Więc można zrobić zakupy za mniej? Można.

Szukaj ...